środa, 8 lutego 2012

Dziwaczna Przygoda cz.5

Mamy cię dość!Dlatego idziesz do pobliskiego domu dziecka!-ale tym razem ''mama''krzyknęła tak jak nigdy dotąd... !
Ale ...mamo .... 
Żadnego ''ale'' idziesz z tond i już!wynoś się!
Mama DOSŁOWNIE wywaliła mnie z domu.Powiedziała,że jestem inna od niej i nie będę z nią mieszkać.Usiadłam na parkingu i zaczęłam płakać.NAPRAWDĘ PŁAKAĆ.Podeszła do mnię jakaś kobieta:
Ej!Mała!czemu siedzisz na parkingu?Jest późno!idź do domu!-powiedziała
Przegoniła mnie z parkingu.Poszłam do MC donalda ponieważ miałam jeszcze 10 zł.Kupiłam frytki i kurczaki.Zjadłam je ze smakiem popijając COLE  z dolewką.Zostało mi nie całe 2 złote.Siedziałam w MC donaldzie do 22 ale później zamknęli sklep więc musiałam się z tam tond wynieść.Nie miałam gdzie się podziać.Naprawdę ... nie miałam gdzie się podziać!W końcu twierdziłam,że najlepszym rozwiązaniem będzie iść do domu dziecka,ale on mieścił się na końcu miasta.Więc kupiłam bilet za 1.10zł i pojechałam autobusem.Gdy już tam byłam podeszłam do pewnej pani.
-proszę pani...chciałam...no...chciałam się tu .... 
-O jeju ! dziecko!nie zawracaj nam głowy!-krzyknęła na mnie 
-NIE MAM GDZIE IŚĆ!-krzyknęłam




CDN


Dzięki za 60 odwiedzin blooga.Postaram się pisać ze 3 opowiadania.Narazie polecam wam także :
Podróżniczki :) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz